piątek, 11 marca 2011

Czystki Etniczne na Zamku
faza druga
"Czochranie Lemura"



Z kabaretu Starszych Panów:
.
W palenisku ogień płonie
syczy sykiem smolnych szczap
przy ognisku grzeje dłonie 
odrażający drab 
dobry boże trap się trap 
odrażający drab.


           Nie dalej jak we wtorek napisałem że koniec czystek etnicznych na Zamku Książąt Lubuskich, nastąpi z chwilą pierwszych doniesień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Nie przypuszczałem że to tak szybko nastąpi. Już we czwartek jak na zawołanie Gazeta Lubuska doniosła że z "roboczą" wizytą na Zamek, przybyli Agenci ABW. LINK DO ARTYKUŁU Czemu zawsze muszę mieć rację? W miłej jak sądzę atmosferze wzajemnego zrozumienia, zabezpieczono notebooki komórkę i dokumenty. Przetarg którym organy ścigania są tak zainteresowane dotyczy wdrażania projektu Lubuski E-urząd. Co prawda uśmiałem się jak norka, ale tak na prawdę nie ma w tym nic do śmiechu. Od jakiegoś czasu kolejny Marszałek próbuje swojego poprzednika osadzić w areszcie. Tak było poprzednio. Tak też będzie teraz?  Na razie "szczypany" jest drugi krąg władzy. Czy to już się stanie nową świecką tradycją? Coś w tym kraju nie gra. Wracając do "sympatycznego przetargu". Może się okazać że E-urząd zamieni się na E-areszt.
Co by nie mówić czystki etniczne na Zamku Książąt Lubuskich weszły w nową fazę  nazwijmy ją:

CZOCHRANIE LEMURA

P/S
Nie chcę krakać, ale patrząc na to ile ważnych osób "na urzędzie" pochorowało się  i poszło na długotrwałe zwolnienie lekarskie,  można odnieść wrażenie że to dopiero początek. Jeszcze nie jednego lemura trzeba będzie wyczochrać.  Będzie dogrywka jak nic! Można powiedzieć że będzie wesoło. Może jak postuluje Croolick lepiej zlikwidować to województwo i przynajmniej nie trzeba będzie się denerwować a Państwo stanie się tańsze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz