sobota, 23 czerwca 2012

Czy Chińczycy wygrają wyścig z GDDKiA?

.
Jan Kaczmarek śpiewał:
Patrzy tak jak na jołopa 
Zjednoczona Europa 
Patrzy i oczy przeciera 
Bo krewnych się nie dobiera...



         Jakiś rozumny urzędnik lub zgoła całe gremium zdecydowało o pewnym happeningu o nazwie "remont wiaduktu na S3" Happening że tak z angielska trące, rozpoczął się w kwietniu. Rozgrywa się na oczach kierowców poruszających się z południa kraju na północ i z powrotem. Prace codziennie "stoją" tak dzielnie, jak stoją przeklinający kierowcy w korku. Żeby zmusić do oglądania tego kretyństwa, jak największą rzeszę rozwścieczonych kierowców, prace będą prowadzone całe wakacje. Dla przytarcia kierowcom nosa prace trwać będą jeszcze przez wrzesień  i październik, aż do 1 listopada. 
   
         A tym czasem w innej części świata, nasi Chińscy bracia podjęli podobnej skali inicjatywę budowlaną. W 90 dni chcą wybudować najwyższy budynek w świecie. 838 metrowa wieża wylana z betonu. Czasu mają nie za dużo bo planują skończyć budowę w tym samym momencie co remont wiaduktu na S3. Na domiar złego dopiero ustalają gdzie ten budynek ma stanąć. (ekolodzy zaprotestują ale w ciągu pierwszych 15 minut protestu Chińska policja wsadzi ich na 15 lat do więzienia). Później budowa pójdzie jak z płatka. Kibicuję Chińczykom. Nasi budowlańcy zawsze coś xxxxxxx i zawalą termin.

      Czy może być jeszcze durniej? Pewnie tak. Einstein mawiał że są dwie rzeczy nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka. Zestawienie tych dwóch "gigantycznych" przedsięwzięć budowlanych i terminów ich realizacji powoduje u mnie powrót dręczącej mnie od jakiegoś czasu myśli. Świat urzędów opanowali czterej nowożytni jeźdźcy apokalipsy:
Głupota, Arogancja, Dyletanctwo, Ignorancja.

Przydatne linki:
http://tnij.com/remont_mostu
http://tnij.com/90dni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz